Klejnocie drogi (W. B.)
Cześć Wera
Watpie ze to czytasz ale wiedz ze psychicznie nie da sie tu zyc.
---------------------------
Klejnocie drogi
moj dom ubogi
jam nie godzien
jak co dzień
W głowie pozoga
W sercu przed Tobą trwoga
Zyciowa pozoga
Jak dlugo jeszcze
mam pisac te wiersze
Wieszczem nie jestem
Nie bede nim raczej
Chce z kims pogadac
Nie znosic obelgi
lub od Pani meki
Mam kilka kontaktow
Kontaktow denatow
Nikt nie chce rozmawiac
Kazdy ma z kim gadac
Nie czczo pierdolic
Cholewki smolic
Klejnocie drogi
Moj dom naprawde ubogi
Der Tod ist ein Meister
Das könnte Sie auch interessieren